7,439 Followers, 36 Following, 23 Posts - See Instagram photos and videos from Jacek Senderski (@facet_w_domu) Source:https://www.spreaker.com/user/16637182/kevinGdzie objawia się bożek jelitówki, co wspólnego z "Kevinem samym w domu" ma Jigsaw z "Piły" oraz dlaczego Facet się wprowadził do domu. I łóżko nazwał Kasia, telewizor cycuszki, firankę majteczki, a samochód cipeczka. Dzwoni na policję i mówi: - Leżałem na Kasi, oglądałem cycuszki patrze przez majteczki, a tam nie ma cipeczki. Hejka, oglądaliście kiedyś Kewina samego w domu? Ostatnio zastanawiałam się jak ja bym sobie poradziła w takiej sytuacji Chcielibyście wyjechać gdzieś na Zapraszam na super film w który tak dawno się nie uśmiałam podczas nagrywania:-) Mam nadzieje że i wam poprawi humor. 👉 Zapraszam na mojego TikToka 😘NIKOLA Jakby w środku był " Kevin sam w domu ". It's like " Matilda " in there. OpenSubtitles2018.v3. Krępował ją również system obronny typu Kevin sam w domu, porozciągany pod oknami i w poprzek korytarzy. She was also embarrassed by the Home Alone defense system spread beneath windows and across doorways. Literature. Witam, mam pewien problem. Od niedawna mam młodą sunię, kundelka, około 3 letnią. Jest bardzo żywiołowa, wszystko ją ciekawi, jednak ma problem z zostawaniem samej w domu. Jak tylko wychodzę, drapie drzwi, skacze na klamkę i co najgorsze - szczeka i wyje. A głos ma bardzo donośny. Zdecydowałam si rtzSL. zapytał(a) o 01:00 Pomocy jestem sama w domu! Boje sie, że ktoś tam jest!? Jestem sama w domu. Mam duży dom. W calym domu jest ciemno tylko u mnie w pokoju świeci się mała lampka. Mój pokój jest na górze.. bardzo daleko od schodów dziwnie jest być tak samej w tak wielkim domu..Rodzice wracają dopiero jakoś w południe. Nie mam rzadnych zwierzat do ktorych moglabym sie przytulic.. Gdybym miala duzego psa to bym sie tak nie bala.. : /Przed chwilą usłyszałam jakiś dziwny hałas dochodzący z dołu..Bardzo się przestraszyłam.. Mam zamknięte drzwi. Strasznie sie boje ze ktos tam jest. A co najgorsze to zapomniałam komótki z dołu bo szłam po sok i zapomniałam zabrać go spowrotem na górę wiec został tam na dole. Straszliwie sie boje.. Najchętniej to bym wyskoczyła przez okno i pobiegła jak najdalej ale jest za bardzo wysoko i nie dam dodatek mieszkam na jakimś zadupiu bo niby kurde rodzice wymyslili ze jak bedziemy tak oddaleni od wszystkich to bedziemy mieli taki spokoj i w ogóle.. No właśnie widze.. mam zrobić? Nie moge nawet zadzwonic na policje czy cos! Nie piszcie ze mam zejsc na doł bo i tak tego nie zrobie bo za bardzo sie boje..Mam 12 lat.. Wiem w sumie to mam dużo lat no ale te odgłosy wydaje mi sie ze ktos tam jest.. Zgasiłam światło, żeby ten ktoś tu przypadkiem nie przyszedł.. Nie mam kurde kluczy do drzwi wiec nie zamkne.. A czułabym sie chociaz troszeczke bezpieczniej gdybym miala zamkniete na klucz.. Co mam robić serio POMOCY!? Odpowiedzi мιяαи∂α♥ odpowiedział(a) o 01:04 Weź jakiś kij czy cokolwiek mocnego pod ręką i zejdź na dół, nie masz innego wyjścia, pozapalaj wszędzie światła i rozejrzyj się, jak nikogo nie będzie to jest spoko, wez picie, jedzenie, komórke i z powrotem na górę i tym razem zamknij drzwi na klucz, jeśli jednak ktoś będzie to dyskretnie podbierz komórkę i się broń, no nie wiem mi się wydaje że nikt się nie włamał tylko pewnie coś przypadkowo spadło czy co nie wiem naprawdę. blocked odpowiedział(a) o 01:02 Schowaj się pod kocyk bezpieczeństwa, to strasznie pomaga. werus808 odpowiedział(a) o 01:06 ło kurna.;dteż bym sie bała...schowaj sie pod koudre i nie ruszaj.;pjak co to kijem go tylko uważaj bo może to twoja babcia przyszła sprawdzić czy wszystko Okey u ciebie...xD Puść sb wesołą muzykę , zacznij się z czegoś śmiać , po prostu przestań o tym myśleć; ] Powinno pomóc ... FDGod2 odpowiedział(a) o 01:35 Jak pisał ktoś wyżej. Weź jakiś kij czy coś i zejdź na dół i sprawdź co to. A jak nie chcesz schodzić to posłuchaj muzyki, najlepiej przez słuchawki. Ale wydaje mi się, że spadła gałąź albo coś. makatka odpowiedział(a) o 01:33 najlepiej połóż się spać. nic się nie dzieje, skoro jesteście na odludziu to przecież nikogo tutaj nie ma. może wiatr wieje za oknem, gałąź uderzyła w okno a Ty panikujesz... nie ma sensu się nakręcać. idź spać, zanim wstaniesz to rodzice już będą. Zapal światlo i nie bój się te odgłosy to pewnie tylko wiatr też kiedyś tak miałam i weim jak to jest ! zaproś mnie, bedzie tobie raźniej :D OooTeż tak mialem ale nikogo nie bylo..Najlepiej idź mówię to...Poprostu zapal swiatla na korytarzu i sie czuj bezpiecznie... Ja na twoim miejscu poszłabym spać . Zaśniesz , tak dla twojej informacji to nie masz duzo lat . Ja jestem starsza od bój się , to jest taki zmyśł. Tobie wydaje się że ktoś tam jest bo boisz się tego że jesteś nikogo tam nie jak chcesz to możemy popisać żebyś nie czuła się aż tak strasznie samotna. Tez jestem sama w domu i sie boje. :) Tyle, ze ja mam pieska, do ktorego moge sie przytulic. :) Tak na przyszlosc Moja rada taka :zawsze miej przy sobie : (chociaz glupio brzmi wbija sie !)5 male kuleczki poniewaz jak bys go popiskala gazem wysypiesz kulki jest prawdopodobeinstwo ze bedzie mial oczy zamazane i nie zauwazy ich i sie przeznie przewroci :) mam nadzieje ze pomogłąm To moze powiesz jak sie to skonczylo ? Ja na twoim miejscu bym powiedziła ,,Won mi z mojej chaty! Bo zadzwonię po gliny (d)'' No i bym mame błagała o owczarka niemieckiego (dużego) bo ten pies by go pogryzł (ale on gryzie na rozkaz) blocked odpowiedział(a) o 01:49 Ja terz mieszkam na odludziu moi rodzice mają nocke i mam naprawde wielki dom! toalete mam na dole i na gurze a gdy byłam porzegnać rodzicow zosawilam w toalecie bo mosialam isc do niej bo siusiu mi sie chcialo, terz mam pokuj pientro wyrzej, my mamy zabezbieczenie takie ze jak ktos wlamie sie to biendzie tak na scianah pikało. bylospokojaz nie az nagle nie zapikal raz czujnik spojrzalam sie i przestraszylam wylączylam swiatlo wzielam moj kij do bejzbola i zchowalam sie pod luszkiem ktos do mnie weszedł wyszlam z pod luszka i go zamknelam na klucz w moim pokoju i zeszlam na dul tak szybko jak potrafilam wzielam telefon z kibla i zadzwoniłam do mamy a nagle slychac cichy dzwienk komurki(moja mama ma glosny dzwonek)weszlam z kijem bardzo powoli w dzwienk dzwonka byl coraz glosniejszy a tu nagle odebrala mama i kazala otworzyc drzwi w moim pokoju moj tata jeszcze byl na nocce a mama chciala mnie przestraszyc! a morze cie chcą po prostu rodzice przestraszyc sprawdz! zgas lampke i showaj sie pod luszko i czychaj na kogos jak po 20 minutach nic nie bendziesz slychac to zejdz na dul i przekonaj sie ze nic tam nie ma do wodzenia! współczuje ci też tak mam wczoraj na mojej okolicy na wsi kolegi dom sie zapalił nie mogłam spać bo sie bałam i sie oglądłam czy mój pokuj sie nie pali najgorsze to że zawsze gdy wracam ze szkoły to jestem całkiem sama i tez sie bardzo boje propnuje ci żebyś włączyła tv zawsze tak robie nie skupiam sie na odgłosach tylko głośno oglądam tv :) ♥Doma♥ odpowiedział(a) o 15:59 Ten sam problem :D. ło kurna .;dteż bym sie bała...schowaj sie pod koudre i nie ruszaj .;pjak co to kijem go tylko uważaj bo może to twoja babcia przyszła sprawdzić czy wszystko Okey u ciebie...xD boję się :( Wiesz, mi się tak nigdy nie zdarzyło ale to przeczytaj:1. Nie możesz się wychylać przez Myśl o czymś Włącz na najgłośniej jak się da Zapal wszystkie Jak słyszysz, że ktoś chodzi po domu, leć gdzie się A jak nie, to to są zwidy. kelly00 odpowiedział(a) o 18:05 Sluchaj , ja teraz jestem sama w domu i będę aż do 21:00 , a ty tylko do południa , a więć JEST WIDNO , weź coś twardego , :) i zejdz na dół , jak ktoś tam będzie to szybko po patelnie i piepsznij go , ajak nie to kopnij go w jaja i do drzwi i uciekaj do somsiadów ! , OCZYWIŚĆIE nic się takkiedgo nie z darzy tylko wymyślam ! POWODZENIA, i niebój się naprawde Bardzo ciężka bym to zrobiła tak:Pozapalałabym wszędzie światła gdzie jestem i w pędzie wzięła telefon,a w drodze powrotnej to ciężkie do zrobienia,ale do odważnych świat należy! : ) OpisekPL odpowiedział(a) o 19:46 Gdy jesy zbyt cicho mózg sam "podgłaśnia" dźwięki, więc po prostu zajmij się czymś innym. Najlepiej czymś głośnym, bo wtedy tamye odgłosy automatycznie się ściszą. xD Ewentualnie mogą być to też hipnagogi, ale to baaaardzo żadko, najczęściej, gdy jest się zmęczonym. Ja, bym zrobiła tak:Nie wychodzę z do jakiejś osoby i gadam z nią o czymś miłymProszę kogoś, by do mnie przyszedłBiegnę przez korytarz, a jak ktoś tam jest to kopie w jaja i uciekamKoniec 🏃 🏃 🏃 🏃 🏃 🏃Ty możesz tak:Popisz z kimśZacznij się drzeć: ,,O ja nie poddam się! Ouuu! Urodzę to dziecko! Ouuu!Pozdrawiam Kiedyś tak miałam ,miałam 8 lat wszyscy dorośli poszli z domu na pogrzeb zostałam ja mój brat (10 lat) i kuzynka (10 lat) wszyscy siedzieliśmy sami przed telewizorem I po 1 godzinie przypominieliśmy sobie że nie zamkneliśmy domuWięc wzieliśmy wszyscy jakieś miotły itp. i szliśmy powoli potem zamkneliśmy dom i uciekaliśmy się schować wieć zrób to co my : Weż co kolwiek Do bicia ,ale nie miękkie ,powoli zejdż na dół powli rozglądając się Weż komórke zobacz czy dom zamknięty jak tak to znów porzoglądaj się I szybko pobiegnij do pokoju ! zamknij się tam I obejrzyj śmieszne kotki :) i jeśli długo jeszcze nie będzie rodziców wez picie i jedzenie ! blocked odpowiedział(a) o 23:44 blocked odpowiedział(a) o 14:41 zadzwoń po policje weź coś twardego do ręki itp. schowaj się poczekaj aż przyjedzie policja jak cię znajdzie albo włącz alarm na komputerze lub coś Po pierwsze to się uspokuj Nie mysl odrazu ze to włamywacz Może jakiś przeciąg był? I coś spadło Nie panikuj bież co kolwiek i zejdź jeżeli nie będzie nikogo to weź telefon picie i jedzenie a jeżeli jednak ktoś będzie to się broń PS wiem data ;) Miałam podobną sutuacje ale okazało sie że nastraszyła mnie moja babcia która wchodziła do mieszkania. Ja wtedy owinełam sie kocem zeszlam na parter wyciągnełam patelnie z szafki i poszłam otworzyć drzwi bo ta osoba była jeszcze na zewnątrz a jeśli jest w środku to sie gdzies schowaj blocked odpowiedział(a) o 01:14 wiem to okropne uczucie może zacznij śpiewać może ten ktoś sie przestraszy i sobie pójdzie .. ja też tak miała ale nie chce już cie straszyć ale u mnie był włamywacz jak siedziałam sama ale nie bój sie może u cb jest inaczej ; )powodzianie v...; P życzę .. . FDGod2 odpowiedział(a) o 01:58 ♥Karcia♥ mam pytanie. Czy ty zdałaś podstawówkę? schodząc na dół pozapalaj wszystk iświatła wdomu Nie bój się ;d To taki zmysł, że gdy jest za cicho, to twój mózg sam wytwarza jakieś dziwne odgłosy. xd Uważasz, że ktoś się myli? lub Jakiego Ty masz dobrego męża! Pracuje, dom ogarnie, z dziećmi się pobawi. Bohater! Yyyy. Nie. Facet w domu nie pomaga. Bo to też jego rozczula mnie ojciec, którzy przychodzi po dziecko do szkoły. Ojciec, który robi kucyki. Ojciec, który ubierze dziecko tak, że wygląda nadal jak człowiek. Ojciec, który podaje kolację. Ojciec, który robi pranie bez ryzyka, że wszystko stanie się różowe. Ojciec, który idzie z dzieckiem na zakupy. Ojciec, który usypia dzieci. Ojciec, który zostaje z dzieckiem na weekend. Przecież on nie robi tego dla mnie, czy nawet dla siebie. On to robi, bo tak trzeba. Takie jest dyskusjami o obowiązkach i podziale na męskie i damskie zawsze padają pytania od urażonych panów. Wy baby to chcecie równouprawnienia, byście chciały, żeby facet wszystko robił. Chcemy równouprawnienia? Nie wiem, czy chcemy, dla mnie to nie jest coś, o co trzeba walczyć, co trzeba chcieć, bo ja urodziłam się w Polsce, w 79 roku, urodziłam się wolna, o nic nie musiałam walczyć. Równość w związku jest dla mnie naturalna i normalna. Jak i naturalne jest dla mnie to, że to ja piekę babeczki, bo męża takie rzeczy nie kręcą, za to on przetyka kran. Ale gdyby była taka konieczność, to i on poradziłby sobie z ciastem, a ja z kranem. Bo ja nie mam krótszych stóp po to, żeby mi się wygodniej stało przy piekarniku, a on nie ma mięśnia hydraulika. Facet w domu nie pomaga. Bo to też jego równość może w różnych związkach bardzo różnie wyglądać. Ile par, tyle układów. Ale nie do pomyślenia jest dla mnie ustawka, w której on pracuje, ona pracuje w domu zajmując się dziećmi (tak, pracuje, jak sobie „posiedzisz” w domu z dzieckiem, gotując, sprzątając, piorąc itd., koniecznie daj znać, ile w tym czasie było chwil, kiedy możesz z ręką na sercu powiedzieć „siedzę w domu”), po czym jaśnie pan z tej pracy wraca i każe sobie obiad podawać, a dzieciom najlepiej zniknąć z pola widzenia, bo jemu się należy, bo on jest się nie należy, bo kobiety nie potrafią odpoczywać. Po pierwsze dlatego, że robota w domu nigdy się nie kończy i ciężko jest siedzieć, kiedy nie ma czym dzieci nakarmić, nie ma co na grzbiet wciągnąć, a ze zlewu wychodzą gary. Większość kobiet, które znam, pchana wyrzutami sumienia, mieszkanką instynktu i stereotypów, nie siada ani na moment. Zaharowują się, choć mają pełną świadomość tego, że ich pracę mało kto docenia. Nie dostają za nią wypłaty, a jedynie cięgi od obcych wdzięczna mężowi za to, że dobrze nam się powodzi. Ale nie bardziej, niż wymagam, aby on był mi wdzięczny za to, że nasz dom gra i buczy, a nasze dzieci nie kwitną do nocy w świetlicy, są zawsze wszędzie na czas, a ja robię za kucharkę, opiekunkę i szoferkę. To był nasz wybór, nie tylko mój. Gdyby na świecie kobiety nie były finansowo dyskryminowane, mogłabym to ja chodzić do pracy na 12 godzin i dzieci widywać w niektóre dni godzinę, kiedy po wszystkich fochach, obowiązkach, pogadankach, milion razy powtarzanym „nie rób, kochanie, przeproś, podnieś, czy pamiętasz, jak mamusia mówiła, tego nam nie wolno, prawda?”, są gotowe do spania w pachnącym świeżo zmienioną pościelą łóżku, obok złożonego w kosteczkę ubrania na następny dzień i przygotowanej książki, którą trzeba oddać do biblioteki. Czasami zazdroszczę. Ale taki jest układ. Za to on zbiera dzieci na rower, kiedy widzi, że moje baterie siadają. Ale nie oszukujmy się, kiedy on huśta, ja zwykle ogarniam chatę. Takie jest życie. Nie róbmy więc z ojca, który czyta bajki, zmienia pieluchy, czy gra z dzieckiem w piłkę, bohatera. Nie róbmy z kobiety, która ogarnia dom cierpiętnicy. Takie jest życie, każdy gra swoją rolę. Raz lepiej, raz zabierają swoje dzieci wszędzie, odbębniają życie na placach zabaw, szkolnych imprezach i zabawach z dziećmi w podobnym wieku, udają, że dobrze się bawią na kinderbalach, pamiętają wszystkie mamy Tomka, Zuzi i Karolka i daty kontrolnych wizyt u specjalistów, nazwisko nauczycielki od muzyki i datę apelu. Ich dzieci są czyste, nakarmione, dobrze się bawią. Ale nikt matkom braw nie bije. Kiedy to facet zabierze dzieci do parku nagle wszyscy komentują, gratulują, dzieciom zazdroszczą TAKIEGO ojca. A przecież nie wynalazł lekarstwa na raka, nie wylądował w kosmosie i nie rozwiązał problemu głodu na świecie. Robi to, co trzeba. W końcu jest ojcem. A bycie ojcem to też fajnego męża. To znaczy normalnego po prostu, dorosłego faceta, który zakładał rodzinę, a nie żył wyobrażeniem, że ot wziął sobie przed ołtarzem służącą i niewolnicę, tanią siłę roboczą, która wychowa, poda pod nos, zadba, a w nocy zrobi dobrze. Mój facet w domu nie pomaga. Bo to też jego życia nie da się sobie wybrać tylko tego, co jest fajne, miłe i przyjemne, a przeszkody zostawić komuś innemu. Tylko w dzieciństwie tak to wyglądało, że rodzice torowali nam drogę, biorąc na swoje barki nieprzyjemne, rutynowe obowiązki, w których my, dzieci, mogliśmy co najmniej pomagać, za co zwykle bili nam brawo. Czas dorosnąć, przyjąć życie na klatę. I przestać wierzyć, że matka musi. Po prostu musi, choćby nie wiem co. Tak już została zaprojektowana, że słyszy płacz dziecka w środku nocy, czuje, że pieluchę trzeba zmienić i widzi, że gary same ze zlewu za moment wyjdą. A on nie widzi. Ułomny, czy leń? A może stworzony do wyższych celów i zadań, nie będzie sobie byle kupą rąk brudził? A przecież każdy facet ma wszystko to, co niezbędne, aby rodzicielstwo dobrze mu wychodziło. Ma dwoje oczu, dwie ręce, słuch, rozum. Kobiety nic więcej nie mają. Instynkt jest przereklamowany. Instynkt wcale nie podpowiada, jak zmienić pieluszkę i w którym miesiącu życia podać pierwszą marchewkę. I to nie instynkt pomaga w ocenie sytuacji i zauważeniu, że to drugie ledwo się nosem podpiera, więc można zamiast oczekiwać kolacji zamówić pizzę, a dziecko zabrać na spacer. To nie jest bohaterstwo, a człowieczeństwo, które nie zakłada w żadnej relacji nadal tak jest i w wielu domach nic się nie zmieniło. Dostaję codziennie sygnały, że to nie są wymysły z ery kamienia łupanego. Niektórzy faceci dalej siedzą w tej jaskini ciemnoty. A jak czasami się zdarzy, że z niej wyjdą, przymuszeni sytuacją, to każą sobie dziękować i w pas się przecież brałyśmy sobie Was na dobre i na złe. Na motyle w brzuchu, ale i na kupę śmierdzącą. Byliśmy oboje świadomi praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, obiecywaliśmy sobie nawet uczciwość małżeńską i mamy na to świadków. Uczciwość, nie więc chłopie, jeśli nie kumasz, że Twoim obowiązkiem jest po prostu zwyczajne praktykowanie bycia dorosłym i odpowiedzialnym za ludzi, których kochasz, jesteś kolejnym dzieckiem, o które ona musi dbać. I tak też będzie Cię traktować. Zdjęcie: źródło. Nieźle się napracowałam, żeby napisać dla Ciebie ten post, uff. Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i butów! Wyjazd służbowy, od dawna przekładany babski weekend, pobyt w szpitalu – to tylko wybrane powody, dla których kobiety zostawiają swoją rodzinę na kilka dni samą. Nie jest to oczywiście nic strasznego, o ile masz ogarniętego męża, którego nie przerośnie zadanie zaopiekowania się dzieckiem, zajęcia się domem i pogodzenia tego wszystkiego z pracą zawodową. Spróbuj mu jednak trochę pomóc szykując kilka przydatnych rzeczy. Wymieniamy je w naszym poradniku. Lista zadań Zacznij od zrobienia listy rzeczy, których mąż musi dopilnować. Spisz np.: godziny podawania leków, które dziecko przyjmuje na stałe, godziny działania żłobka/przedszkola, ważne sprawy do załatwienia (wywóz odpadów wielkogabarytowych, wizyta u dentysty etc.). Listę powieś na lodówce – na pewno się przyda. Domowa apteczka Nawet jeśli macie taką apteczkę, to z pewnością znajduje się w niej mnóstwo leków, których nazwy nic Twojemu mężowi nie mówią. Ułatw mu życie i przygotuj mniejszą apteczkę, w której znajdą się wyłącznie leki dla dziecka. Dobrze byłoby je opisać, np. „na kaszel”, „na gorączkę”, „na wysypkę” etc. Tobie zajmie to chwilę, a Twojemu mężowi może naprawdę ułatwić sprawę i zaoszczędzić nerwów. Przydatne numery telefonów Bardzo dobrym pomysłem będzie przekazanie mężowi kartki ze spisanymi numerami telefonów, pod które powinien zadzwonić w jakiejś kryzysowej sytuacji. Przykładowo: spisz numery do lekarza rodzinnego, najbliższej apteki całodobowej, sąsiadów, przedszkola/żłobka itd. Taka lista może się oczywiście nie przydać, ale lepiej mieć ją na podorędziu, żeby nie było niepotrzebnych nerwów (i wydzwaniania do Ciebie w środku nocy). Ubrania dla dziecka na każdy dzień Jeśli dziecko jest jeszcze małe i nie potrafi się samo ubrać, to warto przygotować mężowi kilka zmian na dni, kiedy Cię nie będzie. To bardzo ułatwi mu zadanie, szczególnie w sytuacji, gdy nigdy wcześniej nie ubierał dziecka, nie wie, gdzie są ubranka na cieplejszą i chłodniejszą pogodę etc. Obiady Jeśli wystarczy Ci czasu i masz na to ochotę, to możesz nagotować rodzinie obiadów na kilka dni. Niech to będzie coś prostego, co łatwo jest odgrzać po powrocie z pracy – na przykład porcja kotletów z piersi kurczaka. Nie chodzi wcale o to, aby mąż i dziecko nie umarli z głodu, ale żeby nie stołowali się w fast foodach, co zwykle jest w takich sytuacjach standardem. Główna Poczekalnia Dodaj Facet sam w domu - historia prawdziwa 13 czerwca 2021 0 0 4 Polecane przez Kawiarzy KomentarzeNie ma jeszcze żadnego komentarza. Twój może być pierwszy! Aby dodac komentarz musisz sie zalogować. REGULAMIN I POLITYKA PRYWATNOŚCI {"type":"film","id":6820,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Komedia+ma%C5%82%C5%BCe%C5%84ska-1993-6820/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Komedia małżeńska 2012-12-20 03:26:22 Tutaj doskonale zostało pokazane jak facet samemu ma zostać w domu. Sam po sobie wiem, że jednak kobiety to mistrzynie kucharstwa i kuchni. Ja latam jak jestem sam głównie po coś gotowego, mrożonki, lub coś co można zrobić w 5 minut. Nie mam jak znaczna większa cześć facetów talentu chodzi o Wrocław to go nie poznaje. W okolicy obecnego osiedla widocznego w TV powstał nowy stadion, a Rynek zmienił się nie do poznania

facet sam w domu